25 stycznia 2016

Marketing bezpośredni nie wymaga zgody dot. danych osobowych

Wielu przedsiębiorców uważa, że reklama jest dźwignią sukcesu, jednakże w gruncie rzeczy to informacje stanowią o sukcesie każdej firmy. Zwłaszcza informacje o jej klientach. Posiadając odpowiednie dane, można przygotować indywidualną ofertę, która będzie dopasowana do potrzeb danego klienta. A w czasach personalizacji wszystkiego, nic tak nie cieszy jak niepowtarzalna oferta skonfigurowana pod oczekiwania konkretnej jednostki. Właściwie, gromadzenie danych osobowych odbywa się na każdym etapie sprzedażowym - od złożenia zamówienia aż po wysyłkę towaru. Czy w ten sposób zgromadzone informacje można wykorzystać, aby zarobić na kliencie jeszcze więcej?

Jeśli chcesz być z prawem na bieżąco, polub Sprawnie.com na Facebook'u. 

Klient nie musi wyrazić zgody dla celów marketingowych

Nie każdy z przedsiębiorców wie, że może oferować produkty i usługi swoim klientom, nie mając od nich tzw. zgody dla celów marketingowych. Uprawnienie takie wynika z przepisów samej ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, która w art. 23 ust. 1 pkt. 5 stanowi, że:
Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy:
jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotyczą.
Ustęp 4 ww. przepisu wskazuje, że za prawnie usprawiedliwiony cel można uważać marketing bezpośredni własnych produktów lub usług administratora danych. Warto zaznaczyć, że sprzedawca nie musi być wytwórcą produktów, na co mogłoby wskazywać pojęcie "własnych produktów". Chodzi tutaj o produkty będące w ofercie tegoż sprzedawcy, tak więc zabronione jest oferowanie towaru partnerów biznesowych. Wobec tego, jedynymi przesłankami pozwalającymi na wykorzystanie posiadanych danych osobowych są:
  • zdobycie danych zgodnie z prawem,
  • brak naruszania praw i wolności osób, których dane dotyczą,
  • brak sprzeciwu osoby, do której kierowany jest marketing.
Oczywistym jest, że zdobycie danych w sposób nielegalny niweczy możliwość posługiwania się nimi. Przetwarzanie danych osobowych jest możliwe wyłącznie, jeżeli osoba której dotyczą wyrazi na to zgodę, a ponadto w ściśle określonych ustawą przypadkach. Nabycie i przetwarzanie danych poza dozwolonymi przypadkami rodzi odpowiedzialność karną, zagrożoną nawet karą pozbawienia wolności do lat 2. Druga z przesłanek jest dość oczywista - marketing i sposób w jaki jest kierowany nie mogą naruszać praw i wolności. Należy nadmienić, iż wysyłanie informacji marketingowych drogą elektroniczną powinno odbywać się zgodnie z przepisami innych ustaw regulujących te kwestie - ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz prawa telekomunikacyjnego (w skrócie: wymagana zgoda), a sam zbiór danych powinien zostać zarejestrowany u GIODO.


Ostatnia przesłanka jest bardzo istotna, ponieważ możliwość stosowania marketingu bezpośredniego jest możliwa do czasu wyrażenia sprzeciwu przez odbiorcę. W razie wniesienia sprzeciwu, dalsze wykorzystywanie danych osobowych jest niedopuszczalne. Administrator danych może jednak pozostawić w zbiorze imię lub imiona i nazwisko osoby oraz numer PESEL lub adres wyłącznie w celu uniknięcia ponownego wykorzystania danych tej osoby w celach objętych sprzeciwem. Od momentu wniesienia sprzeciwu, klientowi nie może zostać wysłana żadna informacja marketingowa, nawet jeżeli będzie umieszczona na kopercie lub fakturze, jak robił to kiedyś Plus GSM (tak w wyroku NSA z dnia 12 lipca 2005 r., OSK 1365/04).

Jeżeli potrzebujesz pomocy - skontaktuj się ze mną i opisz swój problem. Kontakt do mnie.

Przeczytaj również:

2 komentarze:

Jeżeli chcesz o coś spytać lub podzielić się swoimi uwagami - pisz śmiało!