14 sierpnia 2016

Sędzia radzi: unikaj sądów!

Jeśli jeszcze nie znacie platformy TED, to bardzo polecam Wam zapoznanie się z nią. Jest to projekt, który prowadzi panele dyskusyjne na przeróżne tematy w różnych zakątkach świata. Nie trzeba być naukowcem, żeby móc wygłosić swój wykład. Cała idea sprowadza się do tego, że na TED może wystąpić każdy, kto ma coś ciekawego lub mądrego do powiedzenia. Wśród takich osób znalazł się niedawno Jarosław Gwizdak - sędzia i prezes Sądu Rejonowego Katowice-Zachód. Przedstawił on bardzo obrazowo pracę polskich sądów i wskazał mankamenty naszego wymiaru sprawiedliwości. Gorąco polecam wysłuchanie krótkiego wykładu, a następnie przeczytanie kilku słów mojego komentarza.



Nie można nie zgodzić się z sędzią Gwizdakiem. Polskie sądy są przeładowane, a sama procedura dość skostniała, co odbija się na jakości sądzonych spraw. W niektórych sądach trzeba czekać pół roku od wniesienia sprawy do wyznaczenia pierwszego terminu rozprawy. Co ciekawe, pod względem czasu na rozpoznanie sprawy nie wypadamy wcale źle na tle Europy, gdyż średni czas pracy naszych sądów jest lepszy od sądów francuskich, czy włoskich. To, co jest wielką zaletą naszego wymiaru sprawiedliwości, a więc nieograniczony dostęp (a zarazem prawo) do sądu, jest również jego bolączką. Polacy słyną z pieniactwa i impulsywności, stąd sądy zalewane są sprawami, które mogłyby skończyć się zupełnie inaczej. Wydaje mi się, że tutaj właśnie tkwi problem. Należy stworzyć procedury, które skutecznie i efektywnie będą rozwiązywały spory niewymagające wiedzy i doświadczenia sądów. Dlaczego sędzia musi rozpatrywać sprawę kierowcy samochodowego, który nie zapłacił za zatankowane paliwo? Albo wspomnianego w filmie amatora spacerów z maczetami? Albo pozwu o zapłatę 100 złotych? Czy ustanowienie separacji między małżonkami wymaga ingerencji sądu?


Wiele rodzajów spraw mogłoby zakończyć się na etapie postępowania policyjnego lub prokuratorskiego. Można by wyposażyć te instytucje w narzędzia sprawowania sprawiedliwości w drobnych sprawach, a sądom pozostawić nadzór. Wówczas sądy mogłyby skupić się na rozpatrywaniu wymagających procesów, które kończyłyby się w znacznie krótszym czasie. Należy stawiać nacisk na pozasądowe rozwiązywanie sporów cywilnych i gospodarczych. Spory konsumenckie mogą być rozwiązywane przez polubowne sądy konsumenckie przy Inspekcjach Handlowych. Wprowadźmy podobne instytucje dla przedsiębiorców. Pozwoli to na skuteczniejsze rozwiązywanie konfliktów, co przełoży się na ułatwienie obrotu gospodarczego. Niedawno pojawił się pomysł, aby notariusze mogli wydawać nakazy zapłaty. Moim zdaniem, to dobry krok w kierunku odciążenia sądów, które muszą rozpatrywać pozwy o wartości nawet 100 złotych. 


Mam nadzieję, że niedługo nastąpią zmiany, które przyniosą zwiększenie roli pozasądowych trybów rozpatrywania sporów, a także delegują zadania sędziów na inne urzędy i zawody. Czekają na to obie strony - sądy i podsądni. Zwiększy to efektywność sądów, a w nas - obywatelach, wyuczy zdolności do rozmawiania i rozwiązywania problemów.

Przeczytaj również:

9 sierpnia 2016

8 zasad konstruowania i interpretacji umów

Skonstruowanie dobrej umowy w cale nie jest proste. Natomiast jest bardzo istotne. Dobrze pomyślana umowa jest polisą dla danego porozumienia, gdyż potrafi zabezpieczyć interesy stron na wypadek przeróżnych okoliczności. Stąd też, przestrzegam przed korzystaniem z gotowych wzorów, które można znaleźć w Internecie, ponieważ umowa powinna regulować konkretny stosunek, podchodzić do tematu w sposób indywidualny. Swoboda w kształtowaniu umów jest naprawdę duża i zwłaszcza w przypadku obrotu profesjonalnego (tzw. B2B) można zastosować wiele ciekawych rozwiązań, które mogą uchronić przed przykrymi sytuacjami. Co jeszcze ważniejsze, dobrze napisana umowa pozwala na uniknięcie trudów procesu sądowego. Rzadko kiedy spory wynikające z realizacji umów kończą się polubownie, stąd też warto przygotować umowę tak, aby sąd nie musiał głowić się, o co chodziło stronom umowy. Przygotowałem kilka wskazówek i porad, których uwzględnienie pomoże lepiej zrozumieć, w jaki sposób sądy interpretują umowy, dzięki czemu łatwiej będzie taką przygotować.

Skonstruowanie dobrej umowy jest bardzo ważne
  1. Liczy się moment zawarcia umowy. Treść umowy będzie interpretowana zgodnie z okolicznościami, które miały miejsce w dniu jej zawarcia. Późniejsza zmiana sposobu rozumienia postanowień umownych przez strony nie ma znaczenia, gdyż sąd będzie oceniał treść umowy, a nie jej interpretację, która z biegiem czasu może się zmienić. Ma to istotne znaczenie, gdyż jeżeli umowa w chwili podpisania nie do końca odpowiada rzeczywistym potrzebom stron, to w czasie jej realizacji praktyka będzie rozjeżdżała się z postanowieniami.
  2. Wszystkie aneksy do umowy są interpretowane w zgodzie z umową. Tak więc, aneksy nie mogą być sprzeczne z postanowieniami umowy, mogą je oczywiście uzupełniać i zmieniać, ale powinno to być wyraźnie zaznaczone.
  3. Umowę interpretuje się jako całość. Poszczególne postanowienia umowne mają bardzo duże znaczenie, ale jeżeli pozostają w konflikcie z innymi postanowieniami, to decyduje całość umowy - jej cel i założenia.
  4. Istotny jest kontekst sytuacyjny. Jeżeli wystąpią rozbieżności w interpretacji umowy, to sąd może odwołać się do okoliczności faktycznych, które towarzyszyły umowie. Tak więc będzie badał przebieg negocjacji stron i wspólne ustalenia, które doprowadziły do zawarcia umowy. 
  5. Definicje przyjęte przez strony mają nadrzędne znaczenie nad ogólnie przyjętym rozumieniem danych wyrażeń. Pozwala to na dopasowanie siatki pojęć do potrzeb konkretnej umowy, ale nieprecyzyjnie skonstruowana definicja może wywołać sporo problemów interpretacyjnych.
  6. Zgodny zamiar stron co do zawarcia umowy i jej treści nie będzie miał znaczenia, jeżeli postanowienia umowy będą sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa. Nic po tym, że strony chcą wywołać określone skutki, jeżeli są one zabronione przez prawo. W tym zakresie umowa będzie nieważna
  7. Nazwa umowy nie ma znaczenia. Jeżeli strony nazwały swój stosunek prawny umową najmu, a z treści postanowień wyraźnie wynika, że jest to użyczenie, to nazwanie umowy nie definiuje jej typu. Liczy się cel umowy i jej charakter. 
  8. Cel umowy wyznaczany jest przez funkcję, jaką strony nadają danej czynności w ramach łączących je stosunków prawnych.
Jeżeli potrzebujesz pomocy - skontaktuj się ze mną i opisz swój problem. Kontakt do mnie.
 
Przeczytaj również: